Wakacje, lipiec, weekend, lato!

W ubiegły weekend spontanicznie postanowiliśmy wybrać się do dziadków Mai :)
Optymistyczne prognozy pogody tym bardziej nas do tego zachęciły.
Z wyjazdem nad morze przed porodem z różnych przyczyn nic nie wyjdzie, więc była to nasza ostatnia podróż - od teraz siedzę w domu!
Na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że główka jest bardzo nisko (co często czuję) i poród tak naprawdę może zacząć się w każdej chwili.
Tak więc czekamy... a poniżej dawka zdjęć ze wspomnianego weekendu :)









Co? Ja się nie zmieszczę? ;D















Lody, lody dla ochłody :)



Tam leciał samolot! ;)






Papierówka kwaśna ale pyszna :D


4 komentarze :

  1. A gdzie zdjęcie jak nóżki mamusi Maja chłodzi ? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to foty z IG ale masz rację, też muszę je dodać :)

      Usuń
  2. szybkiego rozwiązania, prześliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój synek też uwielbia spędzać czas na działce! fajny blog, będę zaglądać i zapraszam do nas www.mama-filipka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Maj-Ka-Love © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka