Znajdują się w nim testy ciążowe, szpitalne opaski, kartki z narodzin, chrztu, imienin itp...
Gdy Majka była w brzuszku prowadziłam również kalendarz ciąży w którym zapisywałam wszystkie ważne wydarzenia z tamtego czasu.
Na bieżąco co miesiąc uzupełniam dwa pamiętniki Majki.
Foto-książki, albumy i inne drobiazgi.
Co Ona z nimi zrobi za 20 lat? Nie wiem.
Ja dziś chciałabym posiadać takie rzeczy z czasu gdy byłam w jej wieku, ale kiedyś nie było takiej "mody".
To są bezcenne pamiątki.
Może ucieszy się, mogąc porównać swoją dłoń z odciskami małych rączek kiedy miała dwa miesiące?
Gdy będzie sama w ciąży poczyta jakie przemyślenia miała jej mama nosząc ją pod sercem?
Mogę sobie dzisiaj marzyć - może to się spełni ;)
Nic mnie nie kosztuje gromadzenie tych wszystkich rzeczy, wręcz przeciwnie, ogromnie raduję się kiedy mogę co jakiś czas pooglądać zawartość pudełka :)
Jedyne moje pamiątki z czasu gdy byłam w Majki wieku to zdjęcia ;)
Z Mamą... :)
... i w czadowych paputkach !!! :D
przez
Blokotka
Świetnie! :) Ze mnie nabijali się jak z pudełeczka z pamiątkami zrobiło się wieeeelkie pudło ;) Kubuś we wrześniu kończy 6 lat, więc takich pamiątek z różnych okazji jest mnóstwo... Testy, opaski ze szpitala, pierwsze rysunki (plus wszystkie inne chwytające za serducho), pierwsze śpioszki, skarpetki...itp., itd., etc :D hihi Duuuuużo tego ;)
OdpowiedzUsuńDodatkowo mnóstwo filmików w komputerze i zdjęć w albumach - z tych najfajniejszych powstaje (poszerzany na bieżąco) filmik z podkładem muzycznym :) uwielbiam go oglądać :)
A jakby mi mało było - w wolnej chwili piszę "pamiętnik" - zapisuję najważniejsze rzeczy, które się wydarzyły, opisuję śmieszne sytuacje,emocje, powiedzonka... :) teraz kończę tworzyć tom 7 ;) (każdy tom to 1 rok z życia Synka, pierwszy tom to ciąża ;) ).Ciężko to robić na bieżąco, bo jednak codzienność czasem przytłacza, ale jeśli nie mam jak napisać tekstu, to zapisuję skrótowo, hasłowo wszystko w podręcznym moim kalendarzu i uzupełniam wszystko jak od czasu do czasu trafi się luźniejszy dzień :) Uważam, że to wszystko w przyszłości przyniesie mnóstwo pozytywnych emocji i wzruszeń... Też nie wiem, co Synek zrobi z tym jak już otrzyma to ode mnie (zamorduję chyba jeśli po prostu wsadzi to do piwnicy albo nie daj Boże wrzuci do kontenera ze śmieciami), ale i tak uważąm, że warto to robić. Teraz w chwilach zwątpienia, albo gdy mam "nastrojowy" humor, siadam przed "pamiętnikiem" i pudełkiem z pamiątkami i zanurzam się we wspomnieniach :) cudowne to jest :) ps. wytrwałości w pisaniu i gromadzeniu życzę! :) To piękne i warte chwil nad tym spędzonych :)
Czytam i jestem pod wrażeniem! Będę brać z Pani przykład <3 Coś pięknego! :)
OdpowiedzUsuńBlog też jest dobrą pamiątką:) w sumie także dlatego sama go założyłam. I już widzę swoje pudełko :D pozdrawiam Was serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa również dlatego założyłam tego bloga :) Pozdrawiamy również :))
Usuń