Prawie każdego dnia, mam taką chwilę kiedy patrzę na Majkę i jestem z niej dumna, że jest już taka duża, samodzielna, że tyle potrafi.
Jednocześnie zaczynają napływać mi do oczu łzy kiedy pomyślę, że jeszcze przed chwilą była małą, cichutką, leżącą w jednym miejscu istotką, że ten czas już nie wróci i pozostały tylko wspomnienia.
Pamiętam gdy po powrocie do domu ze szpitala bałam się obciąć jej pierwszy raz paznokcie, bo rączki były tak malutkie...
Pierwsza noc, pierwsza kąpiel, pierwszy spacer to były dla nas mega przeżycia!
Jednocześnie zaczynają napływać mi do oczu łzy kiedy pomyślę, że jeszcze przed chwilą była małą, cichutką, leżącą w jednym miejscu istotką, że ten czas już nie wróci i pozostały tylko wspomnienia.
Pamiętam gdy po powrocie do domu ze szpitala bałam się obciąć jej pierwszy raz paznokcie, bo rączki były tak malutkie...
Pierwsza noc, pierwsza kąpiel, pierwszy spacer to były dla nas mega przeżycia!
19.11.2013 r.
Teraz przyszedł moment gdy Maja poszła do żłobka, ja niedługo wracam do pracy... Nadchodzi coś, co jeszcze niedawno było tak odległe....
Czas leci za szybko i niestety nie można wcisnąć pauzy żeby go zatrzymać.
Dlatego staram się cieszyć każdą najmniejszą rzeczą, każdą chwilą która już nigdy nie powróci :)
Dlatego staram się cieszyć każdą najmniejszą rzeczą, każdą chwilą która już nigdy nie powróci :)
I wciąż nucę pod nosem...
Mikromusic - Każdą Chwilę Łap
Bo rok nam już zleciał... ;)
<3
OdpowiedzUsuńTen czas leci zdecydowanie za szybko...
OdpowiedzUsuńsuper !! rosniij zdrowo :*
OdpowiedzUsuńU nas też leci, zapiernicza jak zupa przez widelec! Kruszyna moja skończyła dziś 23 dni :D
OdpowiedzUsuńjuż??? niesamowite! Gratulacje! :))
Usuń