Wczorajsze popołudnie spędziliśmy w żłobku o nazwie "Kubuś Puchatek" do którego chodzi Maja. Odbył tam się finał akcji : "Już od małego pożeram książki kolego".
Czekało na nas mnóstwo atrakcji!Tańce, ozdabianie "gniotków", panie opiekunki malowały buzie, ręce, puszczały ogromne bańki, z balonów robiły dla dzieci śmieszne zwierzaki. Każdy dzieciak mógł sobie zrobić zdjęcie stając się Kubusiem, Tygryskiem, Kłapouchym i Królikiem. Do picia była pyszna lemoniada z miodem i cytryną. Maja super bawiła się na przyżłobkowym placu zabaw, który zna już bardzo dobrze :D
Była bardzo zadowolona, że są tam jej ukochane panie. Mieliśmy też okazje poznać pozostałe opiekunki, bo jak większość z Was wie, Maja w tym roku kończy przygodę ze żłobkiem, natomiast od września zacznie chodzić do niego Kalinka, której trafią się inne panie, ze względu na to, że pójdzie do starszej grupy :)
Na końcu zostaliśmy zaproszeni na przezabawne przedstawienie Teatru Idy Ochockiej :)
A już za tydzień, oficjalne zakończenie żłobka u Mai.
Będę musiała zabrać dla siebie zapas chusteczek hihi ;)
Maja z panią Dorotką :)
Z ulubioną panią Beatką :)
Moja córa też ma na imię Maja.
OdpowiedzUsuńWidać po zdjeciach, że impreza zorganizowana dla malucha była udana. :)
Pozdrawiam