Na początku grudnia (zmuszona przez moje psiapsiuły forumowe) zrobiłam test ciążowy.
Byłam pewna, że będzie negatywny... miesiączka spóźniała się dwa dni, a ja czułam, że dostanę ją w każdej chwili.
Przed moimi oczami ukazał się inny obraz - DWIE KRESKI!
To była niesamowita radość, szok i łzy mieszały się z niedowierzaniem!
Na drugi dzień powtórzyłam test - ilość kresek nie uległa zmianie :D
Planowaliśmy drugie dziecko, ale wiedząc, jak długo było nam dane czekać na Majkę, nie wierzyliśmy, że to wydarzy się tak szybko :)
Potwierdza się, że blokada psychiczna jest wielką przeszkodą.
W oczekiwaniu na pierwsze dziecko bardzo mocno nad tym rozmyślałam, dopiero gdy odpuściłam pojawiła się Majka.
Tym razem raczej nie miałam czasu myśleć na ten temat :D... blokady nie było, w ciążę zaszłam w trzecim cyklu od momentu gdy przestałam karmić Majkę piersią i wróciła miesiączka :)
Potem wizyta u lekarza wszystko potwierdziła :)
Mdłości męczą mnie tak samo jak w pierwszej ciąży :P
Zostały cztery tygodnie do ukończenia trzeciego miesiąca więc czekam na ten czas z niecierpliwością :)
Brzuszek mam już nawet trochę widoczny ;)
Kiedy zobaczyłam po raz pierwszy bijące serduszko naszego maleństwa, czułam identycznie to samo wzruszenie, które czułam przy Majce ♥
Nasza rodzinka powiększy się na początku sierpnia ♥
Wiem, że łatwo nie będzie, ale wiem też, że na pewno damy radę! Jesteśmy przeszczęśliwi :)
Od jutra miałam wracać do pracy - jak widać los chciał inaczej ;)